Ułatwienia dostępu

Skip to main content

Cztery lata inwestycji

Drukuj
Opublikowano: 29 listopad 2010

Iwona CzarnotaWywiad ze Skarbnikiem Gminy Szydłowiec Iwoną Czarnotą.

Pani Skarbnik, według niektórych opinii w mieście i gminie Szydłowiec w ciągu ostatnich lat można było zrobić znacznie więcej, niż zrobiono. Czy to prawda?

Ostatnie lata kadencji były rzeczywiście bogate w inwestycje. Nie zapominajmy, że do roku 2009 gmina spłacała zobowiązania zaciągnięte w poprzednich latach – głównie kredyt na budowę szkoły, którą wybudowaliśmy za własne pieniądze i należności z tytułu układu ratalnego z ZUS, bo na przełomie lat 90-tych gmina nie odprowadzała składek od wynagrodzeń pracowników oświaty. To były kwoty, które w znaczny sposób obciążyły budżet i nawet nie można było myśleć o jakichkolwiek inwestycjach. Ale powoli, zaciskając pasa, wyszliśmy na prostą. W roku 2007 wydatki gminy na inwestycje stanowiły ok. 3 mln zł a w roku 2010 planujemy zrealizować inwestycje na kwotę ponad 13 mln zł. Ile zrobiono w ciągu ostatnich czterech lat – widać gołym okiem. Nowe drogi, ciągi komunikacyjne, remonty szkół i budynków użyteczności publicznej - MOPS, Administracja Oświaty, baza Wydziału Komunalnego, strażnice OSP, rewitalizacja parków i skwerów, budowa nowego budynku socjalnego, boiska, place zabaw. Chyba w żadnej z poprzednich kadencji nie zrealizowaliśmy aż tylu inwestycji. Pojawiły się przecież nowe możliwości - jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i możemy wykorzystywać jej fundusze. Przedtem nie mieliśmy takiej szansy. Ze względu na wysokie zadłużenie i brak płynności finansowej nie mogliśmy korzystać z wielu dostępnych funduszy zewnętrznych.

Jak obecnie gmina wykorzystuje możliwości pozyskania środków zewnętrznych?

O te środki zaczęliśmy się na dobre ubiegać od roku 2007. Pierwsze pieniądze z UE otrzymaliśmy na wodociągowanie północnej strony gminy. To były dla nas wtedy duże pieniądze, których nie zmarnowaliśmy. Musimy jednak mieć świadomość tego, że Unia Europejska nie wypłaca pieniędzy z góry. Inwestycję trzeba najpierw wykonać, zapłacić własnymi pieniędzmi, a potem prawidłowo rozliczyć i dopiero wtedy można cierpliwie czekać na częściowy zwrot poniesionych nakładów. Prawie na każde większe zadanie inwestycyjne pozyskujemy środki z zewnątrz. Na dzień dzisiejszy kończymy wodociągowanie gminy. W 2006 roku nie mieliśmy ani jednego obiektu sportowego z prawdziwego zdarzenia – dzisiaj mamy 12 supernowoczesnych obiektów sportowych w tym korty tenisowe i Orliki, o których kiedyś mogliśmy sobie tylko pomarzyć. Jesteśmy w trakcie modernizacji i przebudowy targowicy – to nie tylko udogodnienia dla kupujących, ale inwestycja w nowe miejsca pracy. Przystępujemy do rewitalizacji zamku, hotelu „Pod Dębem”, remontu Rynku Wielkiego i Radomskiej. W przyszłym roku zaczyna się budowa nowoczesnej biblioteki multimedialnej. To podniesie nie tylko atrakcyjność turystyczną Szydłowca, co powinno przynieść wszystkim dochody i jak zwiększyć konkurencyjność Szydłowca w regionie. Będzie służyło mieszkańcom. W sąsiedztwie Profela planujemy uruchomienie Centrum Obsługi Inwestora. To również powinno dać nowe miejsca pracy, na czym bardzo nam zależy.

Pojawiają się głosy, czy nie zrealizowano zbyt wielu inwestycji w krótkim czasie, czy gminy budżet stać na takie wydatki.

Pamiętajmy, że musimy wykorzystać nasze 5 minut. Środki pomocowe z UE będą praktycznie tylko do końca 2012 roku. Potem otrzymają je inne państwa – Bułgaria, Rumunia. Jeśli nie wykorzystamy ich teraz, już ich nie dostaniemy, przynajmniej nie w takiej skali. Stracimy szansę na dynamiczny rozwój miasta i gminy. Owszem, mamy zobowiązania, chociaż nie aż tak duże, jak niektórzy sądzą. Jednak w przeciwieństwie do starego zadłużenia z początku dziesięciolecia, są one pod kontrolą, a w miarę realizacji inwestycji i kolejnych zwrotów poniesionych kosztów z UE, będą się radykalnie zmniejszać.

Różnica pomiędzy obecnym a starym sposobem inwestowania polega na tym, że kiedyś wszystkie inwestycje były finansowane prawie wyłącznie z budżetu gminy. Dzisiaj wprowadziliśmy inną filozofię – na początku tej kadencji założyliśmy, że w pierwszej kolejności będziemy realizować te inwestycje, na które dostaniemy dofinansowanie. I tak też się dzieje. Chciałabym bardzo podziękować wszystkim, którzy interesują się kondycją finansową gminy, bo to dobrze świadczy o naszych mieszkańcach jako o świadomych obywatelach. Zapewniam, że każdą wydawaną złotówkę oglądamy kilka razy. Dzisiaj miasto i gmina szybko się rozwija, mamy dobrą płynność finansową, korzystamy z niej i nadrabiamy stracony czas, realizując kolejne inwestycje.

Dziękuję za rozmowę.