Problem psich odchodów

Jerzy (11.02.2015)

Pytanie:

Zwracam się do Pana Burmistrza jak gospodarza Miasta, z problemem psich odchodów. Wielu mieszkańców Szydłowca ma swoich psich pupili, często wychodzą z nimi na spacer. I tu powstaje problem. Spacerują sobie, pieski robią kupkę i „to” zostaje i zaśmieca teren na chodnikach, ulicach, w parkach, wokół bloków.

Jak to wygląda, idzie sobie pan czy pani ze swoim pieskiem i przy posesji sąsiada, czy w parku, czy na chodniku piesek robi kupkę, odchodzą zostawiając ten śmierdzący problem – nie wiem komu.

Sam widziałem sytuację, gdy w parku piesek na smyczy zrobił swoje, a niebawem małe dzieci bawiące się, biegające po tym trawniku wdepnęły w ten śmierdzący problem.

Są miasta, które postawiły specjalne kosze, worki, aby właściciele tych czworonogów mogli posprzątać po swoich pupilach.

Proponuję aby Pana zajął się tym problemem jak to jest w wielu miastach, może zorganizować akcję np. „Posprzątaj po swoim psie”.

Biorąc pod uwagę Pana Hasło wyborcze "Wasze problemy – moim obowiązkiem" mam nadzieję, że sugerowana sprawa porządku w mieście nie będzie Panu obojętna.

Odpowiedź:

Szanowny Panie Jerzy,

W odpowiedzi na zgłoszenie w/s zanieczyszczania terenów publicznych przez psy pozostające pod opieką właścicieli Urząd Miejski informuje, że w roku 2011  zakupione i zamontowane zostały na terenie miasta zasobniki z jednorazowymi torebkami na psie odchody. Niestety, zasobniki te zostały w bardzo krótkim czasie zdewastowane, a torebki były rozkradane w dniu wyłożenia. Uprzątnięcie zanieczyszczeń powodowanych przez psy jest obowiązkiem właściciela, a funkcjonariusze Straży Miejskiej dyscyplinują właścicieli w tym zakresie.

Z wyrazami szacunku

Burmistrz Szydłowca
Artur Ludew