Miasto - obraz i atmosfera
Jak pisze Paweł Wroński w przewodniku turystycznym po gminie Szydłowiec – centrum miasta jest żywą ilustracją XVI-wiecznej rozprawy "Między panem, wójtem a plebanem". Na ten właśnie "złoty wiek" Rzeczypospolitej Obojga Narodów przypadł szczyt rozwoju i bogactwa Szydłowca.
Kilkaset metrów od siebie leżą doskonale do dziś zachowane trzy ośrodki ówczesnej władzy – piękna renesansowa siedziba magnacka czyli zamek Szydłowieckich i Radziwiłłów, stojący pośrodku okazałego, świadczącego o lokacji magdeburskiej Rynku Wielkiego, późnorenesansowy XVII-wieczny ratusz miejski oraz późnogotycki, ale już z renesansowym wnętrzem, powstały na przełomie XV i XVI wieku – kościół farny św. Zygmunta.
Do dziś zachowany jest w centrum miasta średniowieczny układ urbanistyczny i komunikacyjny. Największy z szydłowieckich placów, Rynek Wielki, tak jak rynek krakowski, jest do dziś centrum spotkań mieszkańców. Wybiegają z niego ulice – Radomska, Kilińskiego, Kielecka, Kamienna, Kąpielowa i dwie małe uliczki - Rzeczna i Źródlana.
Ulica Radomska (dawniej Długa) łączy Rynek Wielki, zwany dawniej Rynkiem Polskim lub Katolickim, z pozostałymi rynkami – dawniejszym Rynkiem Skałecznym, zwanym też Żydowskim a obecnie noszącym nazwę Placu Marii Konopnickiej i położonym jeszcze dalej na północ, historycznym Rynkiem Składowym – obecnie Placem Wolności.
Na Rynku Wielkim, w sąsiedztwie ratusza będącego kiedyś także siedzibą sądu miejskiego, usytuowane są dwa pręgierze, przy których wymierzano kary. Pręgierz w północno – wschodniej części rynku to kolumna zwieńczona kulą, ozdobiona z czterech stron maszkaronami , wyposażona w żelazne okowy do przywiązywania skazańców.
Drugi, stojący w części południowo – wschodniej, to manierystyczna kolumna zwieńczona metalową galerią i ustawioną na niej figurą kobiety, symbolizującą pychę. W miejskiej tradycji pręgierz zwany jest "Zośką". Paweł Wroński przytacza w przewodniku jeden z kronikarskich zapisów z czasów radziwiłłowskich. Jeden z mieszczan zarzucił żonie nierząd z innym mężczyzną. Kobieta, jak mówi zapis – "w pręgi bita i wygnana nie ma w majętności Jego Xiążęcej Mości mieszkać".
Na szczęście tak srogie kary nie były regułą. Wystarczyło, że wiarołomną kobietę na jakiś czas przywiązano do pręgierza i wystawiono na widok mieszkańcom, by się mogli z niej bezkarnie natrząsać. Podobno to pomagało najlepiej.
Obecnie Rynek Wielki jest nie tylko centrum administracyjnym miasta (w ratuszu ma siedzibę Burmistrz Szydłowca i Urząd Miejski) ale także ulubionym miejscem spotkań mieszkańców, zwłaszcza młodzieży. Na Rynku odbywają się tradycyjnie imprezy dorocznych dni miasta, czyli "Szydłowieckich Zygmuntów", koncerty, kiermasze wielkanocne, przeglądy orkiestr dętych, a z okazji rocznicy bitwy pod Barakiem – przeglądy musztry paradnej kompanii reprezentacyjnej Straży Granicznej – kontynuatorki tradycji Korpusu Ochrony Pogranicza, którego żołnierze polegli na szydłowieckiej ziemi.