Młodzież z Izraela w Szydłowcu
25 października szydłowiecki Zespół Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza odwiedzili uczniowie z jednej ze szkół regionu Hof HaSharon w Izraelu. Młodzi Izraelczycy przyjechali do Szydłowca w ramach programu "Zachować pamięć. Historia i kultura dwóch narodów", w którym od kilku lat uczestniczy Zespół Szkół im. KOP. Wizyta w Polsce – kraju, w którym Niemcy zgładzili kilka milionów Żydów, poznawanie miejsc, z których pochodzą przodkowie i miejsc, w których zginęli – to stały element edukacji izraelskich uczniów. Od kilku lat, dzięki programowi młodzi Izraelczycy poznają już nie tylko miejsca zagłady. Poprzez kontakty z polskimi rówieśnikami poznają też kulturę kraju, który przez tyle stuleci był dla ich przodków bezpieczną przystanią.
Z izraelskimi uczniami przyjechało siedmioro nauczycieli, przewodnicy i lekarz. Wprawdzie wizyta trwała tylko pięć godzin, ale młodzi Izraelczycy i Polacy z pewnością ją zapamiętają. W świetlicy szkolnej odbyło się uroczyste powitanie – wysłuchano izraelskiego i polskiego hymnu narodowego, wspólnie oglądano zdjęcia, kroniki szkolne i wymieniano się upominkami. W uroczystości uczestniczyli uczniowie, izraelscy i polscy nauczyciele a także szydłowieccy samorządowcy; sekretarz gminy Szydłowiec Dorota Kubiś, przewodniczący Rady Powiatu Marek Sokołowski i Joanna Strzelecka Naczelnik Wydziału Edukacji. Samorządowcy wręczyli izraelskiej delegacji materiały promocyjne gminy i powiatu. Poważna atmosfera oficjalnego powitania prędko ustąpiła radosnemu nastrojowi spotkania - wspólnemu śpiewowi i tańcom. Po poczęstunku, rozmowach i wspólnym śpiewie – po angielsku, polsku i hebrajsku - szydłowieccy i izraelscy uczniowie wspólnie przemaszerowali przez Szydłowiec na cmentarz żydowski, gdzie oddano hołd pomordowanym przez Niemców szydłowieckim Żydom. Po złożeniu kwiatów, zapaleniu zniczy uczniowie stojąc w kręgu śpiewali wspólnie piosenki o pokojowym przesłaniu – m.in. "Imagine" Lennona. Po pożegnalnych uściskach i zapewnieniach, że wszyscy spotkają się za rok, goście udali się w dalszą drogę, do Krakowa.
{phocagallery view=category|categoryid=766|limitstart=0|limitcount=12}