Za nami Wszystkich Świętych. Gminne służby zdały egzamin.
Długi, trzydniowy weekend rozpoczęty Dniem Wszystkich Świętych już za nami. Cmentarze w całej Polsce odwiedzały w tych dniach tysiące ludzi. Także w Szydłowcu cmentarz parafialny i nowy, komunalny wypełnili liczni mieszkańcy miasta i okolic, a także goście z innych miast, których z roku na rok jest coraz więcej.
Jak zwykle, rodziny zmarłych już od początku października zaczęły porządkować groby bliskich. W tygodniu poprzedzającym święto cmentarz odwiedzali także uczniowie, opiekujący się miejscami pamięci narodowej, porządkując groby i ich otoczenie. Ważne zadanie stanęło przed miejskimi służbami komunalnymi i porządkowymi. Sam cmentarz, ale także jego otoczenie należało przygotować tak, aby dojazd do grobów bliskich samochodem nie stanowił problemu dla odwiedzających i zagrożenia dla pieszych. Zmieniono organizację ruchu wokół cmentarza a służby komunalne zadbały o wyznaczenie, przygotowanie i oznakowanie dodatkowych tymczasowych miejsc parkingowych wokół cmentarza. Dodatkowe parkingi zorganizowano i oznaczono przy ulicy Hubala, na skrzyżowaniu ulic Folwarcznej i Kamiennej, a także przy samej Folwarcznej. Pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska zadbali, by w sąsiedztwie cmentarza znalazła się wystarczająca ilość pojemników na odpady i by były one opróżniane w miarę potrzeb, zabezpieczono także toalety dla odwiedzających.
Do pomocy odwiedzającym cmentarz mieszkańcom i gościom spoza miasta zostali skierowani funkcjonariusze Straży Miejskiej, policjanci, a także uczniowie i uczennice klasy policyjnej w Zespole Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza. Ich zadaniem było kierowanie przyjeżdżających samochodów na najbliższe parkingi. Jak informuje komendant Straży Miejskiej Zbigniew Sobierajski, nadzorujący w tych dniach pracę wszystkich służb porządkowych, wszyscy zaangażowani wypełniali swoje zadania wzorowo, a ich obecność i zaangażowanie przyczyniło się do zapewnienia płynności ruchu i zagwarantowania bezpieczeństwa. Wielu gości, w tym z Warszawy, Krakowa i innych dużych miast dziękowało za tę sprawną organizację, podkreślając, że stała na wyższym poziomie niż w ich miastach. Służby miejskie zdały ten trudny egzamin celująco.
Szydłowiecki cmentarz przez dwa dni płonął setkami tysięcy zniczy i lamp nagrobnych, symbolizujących naszą pamięć o tych, którzy odeszli. Dla gości spoza Szydłowca miłym zaskoczeniem była pamięć, jaką otaczani są spoczywający na naszym cmentarzu polegli żołnierze
I i II wojny światowej, a także Powstania Styczniowego. Groby żołnierskie jarzyły się setkami światełek, stawianych przez młodzież i dzieci, których na żołnierskich mogiłach było w tych dniach wyjątkowo dużo. Pięknym i starym szydłowieckim obyczajem jest również to, że po odwiedzinach grobów najbliższych mieszkańcy całymi rodzinami udają się na kwatery żołnierskie, by oddać Poległym hołd i zmówić modlitwę.
{phocagallery view=category|categoryid=768|limitstart=0|limitcount=12}