Dzień Wszystkich Świętych spędzimy w domach
Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. W polskiej tradycji to czas, kiedy tłumnie odwiedzamy cmentarze, by pomodlić się na grobach naszych bliskich i znajomych. To jeden z niewielu dni w roku, kiedy zatrzymujemy się w codziennym zagonieniu za bardziej lub mniej ważnymi sprawami i w wyjątkowy sposób dociera do nas świadomość kruchości ludzkiego życia i jego celu. W tym roku, ze względu na epidemię, decyzją Rządu Polskiego cmentarze będą zamknięte.
To nie powstrzyma pamięci o naszych zmarłych bliskich, o znajomych, którzy odeszli, to szczególny czas na refleksję nad przemijaniem. Polskie cmentarze, rozświetlone tysiącami świateł to nasza tradycja, która dla wielu obcokrajowców jest zaskoczeniem, ale i powodem do zastanowienia się nad perspektywą własnego życia. Polacy w tym dniu pamiętają także o tych, którym coś zawdzięczamy – naszych nauczycielach, szkolnych kolegach, przyjaciołach z dzieciństwa, ale też – co szczególnie ważne – o tych, którym zawdzięczamy naszą wolność. Pokazuje to również nasza piękna szydłowiecka tradycja odwiedzania z dziećmi i całymi rodzinami grobów poległych żołnierzy i zapalania na nich lampek pamięci.
W tym roku ten dzień będzie upływał w trudnych warunkach zagrożenia zachorowaniem. Bądźmy więc szczególnie ostrożni i rozsądni nie odwiedzajmy cmentarzy. Stosujmy się do zalecanych wymagań. Dbajmy nie tylko o siebie, ale i o innych. Pamiętając o łączności duchowej z tymi, którzy są dla nas ważni.