Ułatwienia dostępu

Skip to main content

Ministrowie w Szydłowcu

Drukuj
Opublikowano: 27 wrzesień 2011

23 września Szydłowiec odwiedzili Minister Zdrowia Ewa Kopacz i Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Podczas pobytu w naszym mieście przedstawiciele Rządu Polskiego spotkali się z władzami samorządowymi. Na Rynku Wielkim gości powitali m.in. Andrzej Jarzyński – burmistrz Szydłowca, Krystyna Bednarczyk – przewodnicząca Rady Miejskiej a także radni, lokalni działacze i mieszkańcy.

Ministrowie w towarzystwie władz samorządowych przeszli ulicami miasta, zapoznając się z założeniami projektu kluczowego i oglądając miejsca które zostaną poddane rewitalizacji. Następnie w Parku Niepodległości, z okazji 72 rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego, oddano hołd bohaterom narodowym. Wiązankę biało czerwonych kwiatów złożono także przy pomniku Katyńskim. Ministrowie odwiedzili również Zespół Szkół im. Jana Pawła II, przy którym trwa budowa boiska Orlik. Podczas spaceru goście mieli okazję zobaczyć zaawansowanie prac przy realizacji inwestycji współfinansowanej z programu rządowego.

Spotkanie z młodzieżą, a także pracownikami szkoły i rodzicami miała bardzo sympatyczny przebieg. Ewa Kopacz i Radosław Sikorski rozmawiali z Dyrektorką szkoły Ewą Świercz, i obejrzeli liczne trofea sportowe. W czasie wizyty w budynku szkoły odbywała się próba Miejskiej Orkiestry Dętej, która skorzystała z okazji i zaprezentowała swój kunszt muzyczny Gościom z Warszawy. Z Zespołu Szkół Ministrowie udali się na szydłowiecki Ratusz. Tam była sposobność do rozmów z przedstawicielami władzy samorządowej. Minister Spraw Zagranicznych złożył wpis do księgi pamiątkowej w który podziękował za miłe przyjęcie, a także napisał, że jest oczarowany zabytkami Szydłowca i pod wrażeniem wykonanych projektów. Radosław Sikorski życzył również wytrwałości przy realizacji projektu kluczowego.

Wizyta w szydłowieckim Ratuszu była okazją do przeprowadzenia krótkich wywiadów z Ministrami.


Rozmowa z Ewą Kopacz

Jest Pani najdłużej w historii naszego kraju urzędującym Ministrem Zdrowia. Jaki jest przepis na takie osiągnięcie?

- Cierpliwość, wytrwałość i wiara w to że można zrobić coś ważnego.


Zdarzyło się Pani mieć wszystkiego dość i pomyśleć że koniec z polityką?

- Nie! Niekiedy mam niedosyt snu, ale nigdy nie mam dość. Nie jestem osobą ubezwłasnowolnioną i gdybym miała dość to po prostu zrezygnowałabym z życia politycznego. Wciąż mam jednak przekonanie, że mogę jeszcze zrobić coś ważnego dla Kraju i Polaków.


A jakie pomysły na najbliższą przyszłość, aby polepszyła się sytuacja polskiego pacjenta?

-  Wszystko to co jest już gotowe w formie ustaw i nad czym będzie obradował już wkrótce nowo wybrany Sejm. Najważniejsze co chcę zrobić to oczywiście skrócenie kolejek. Należy również jak najwięcej zainwestować w nowoczesny sprzęt i wreszcie urealnić powiedzenie, że pieniądze idą za pacjentem, czyli honorować te szpitale które są przyjazne dla pacjenta.


Kiedy przyjeżdża Pani do Szydłowca to co cieszy Panią najbardziej?

- Przyjeżdżam do Szydłowca co najmniej raz w tygodniu i bardzo cieszą mnie zmiany, które tu zachodzą. Szydłowiec dziś wygląda zdecydowanie inaczej niż jeszcze 5, 7 lat temu. Wygląda piękniej i nie jest to tylko moja opinia. Z tych pozytywnych zmian cieszę się najbardziej.


Rozmowa z Radosławem Sikorskim


Jak Pana zdaniem Polska oceniana jest zagranicą?

- Zawsze obcokrajowcy którzy do nas przyjeżdżają, wyjeżdżają z lepszym wrażeniem niż było ich wyobrażenie o Polsce. To znaczy że rzeczywistość daleko wybiegła w przód przed stereotypem, co jest najlepszym dowodem na to co nam się udało osiągnąć w ciągu ostatnich lat.


Co Pana zdaniem jest największym sukcesem Polskiej polityki zagranicznej ostatnich lat?

- Pierwszy wielki projekt unijny, którego jesteśmy autorem „Partnerstwo Wschodnie”, czyli zaprzęgnięcie energii i finansowania całej Unii Europejskiej w relacje ze wschodem, które są w naszym polskim interesie.


Proszę powiedzieć czy wraca Pan jeszcze pamięcią do czasów z lat 1986 – 1989 kiedy pracował Pan jako reporter w Afganistanie?

- Oczywiście, wracam tam nie tylko myślami, bo wracam również do Afganistanu. Wówczas, to była reporterka wojenna, trudne czasy i niezwykle ważne dla mnie doświadczenia. Dziś cieszę się, że nasi żołnierze są w Afganistanie w zupełnie innej roli. Mam osobistą satysfakcję, że wtedy ja, a dziś nasi żołnierze robią w Afganistanie coś co jest tego warte.

{phocagallery view=category|categoryid=309|limitstart=0|limitcount=0}