Ułatwienia dostępu

Przejdź do głównej treści

Szydłowiecka "Trędowata"

Opublikowano: 13 listopad 2015

Mikołaj Radziwiłł, hrabia na Szydłowcu, książę na Kłocku i Ołyce, pułkownik armii Wielkiego Księstwa Litewskiego, kawaler orderów Świętego Huberta, Świętego Stanisława i Orła Białego, zapałał gorącym i wzajemnym uczuciem do pięknej Marii Gawdzickiej, córki kuchmistrza i siostry skromnego szydłowieckiego proboszcza,  Józefa Gawdzickiego. Przeciw ich małżeństwu  protestowała cała rodzina, na czele z matką księcia – księżną Anną Luizą z Mycielskich.

Po wielu staraniach i perypetiach książę dopiął swego i poślubił siostrę proboszcza. Choć nie mieli dzieci, byli dobranym i szczęśliwym małżeństwem. Maria prowadziła w Szydłowcu szeroką działalność charytatywną,  przez co była szanowana i kochana przez mieszkańców.

Oboje pochowano w szydłowieckim kościele. Ich pamięć przywołuje wspaniały, klasycystyczny nagrobek  umieszczony w głównej nawie,  dłuta Jakuba Monaldiego z 1795 r.  Przedstawia białą, marmurową postać pięknej, uśpionej kobiety. Otacza ją portyk z czarnego marmuru, zwieńczony złotym napisem  "ŻONA NAYLEPSZEMU  MĘŻOWI  I  BRAT  NAYLEPSZEY  SIOSTRZE".

Bohaterowie tej romantycznej historii są podobno pierwowzorem postaci z powieści "Trędowata" Heleny Mniszkówny. Szydłowianie wierzą, że dotknięcie marmurowej postaci pięknej Marii pomaga spełnić miłosne marzenia.  Warto się o tym przekonać podczas zwiedzania pięknego szydłowieckiego kościoła.